PKO BP odpowiada na rewelacje "Wyborczej". Sprawa trafi do sądu?

PKO BP odpowiada na rewelacje "Wyborczej". Sprawa trafi do sądu?

Dodano: 
PKO BP
PKO BP Źródło: Wikimedia Commons / Henryk Borawski
Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" rozpisuje się o przyspieszonych szczepieniach (m.in. przedstawicieli kadry menedżerskiej oraz ich znajomych), do których rzekomo miało dochodzić w PKO Banku Polskim.

"Szczepień przeciw COVID-19 w zakładach pracy jeszcze nie ma, ale centrala państwowego banku PKO BP już zorganizowała je w swojej warszawskiej siedzibie. Według informacji "Wyborczej" skorzystała kadra menedżerska z rodzinami i znajomymi" – czytamy w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".

Mimo że szczepienia w zakładach pracy miały się rozpocząć dopiero na przełomie maja i czerwca, to PKO BP - jak twierdzi gazeta - "wyprzedziło rządowy kalendarz".

Szczepienia, które odbyły się 10 kwietnia, miały być skierowany wyłącznie do osób powyżej 60 roku życia, ale w rzeczywistości zaszczepiła się kadra menedżerska banku oraz ich rodziny i znajomi.

Sprawa trafi do sądu?

Sam Bank zapewniał od początku angażuje się w walkę z pandemią, udostępniając powierzchnię dla punktu szczepień w ramach narodowego programu szczepień. Stąd wzięła się właśnie cała akcja z 10 kwietnia. W jej ramach mogli się zaszczepić ludzie powyżej 60 roku życia w tym i pracownicy banku.

Dzisiaj z kolei po głośnej publikacji bank wydał oficjalne oświadczenie, w którym odpiera zarzuty gazety oraz grozi pozwami.

"Przed świętami w ramach promocji szczepień, bank zebrał deklaracje o chęci zaszczepienia od wszystkich pracowników. W ramach szczepień populacyjnych, zgodnych z kalendarzem szczepień, ci pracownicy mogą skorzystać ze szczepień prowadzonych przez Warsaw Genomics i Luxmed. Akcje szczepień będą odbywać się co weekend. Za każdym razem do szczepień mogą przystępować pracowinicy z konkretnych roczników. Do tej pory, zgodnie z kalendarzem, do szczepień zgłosiliśmy osoby 60+ i 55+. Bank rozważa wystąpienie do sądu w sprawie o zniesławienie przez Gazetę Wyborczą"– czytamy.

twitter

Źródło: Twitter / Gazeta Wyborcza
Czytaj także